I znów jest mi miło to napisać :- )
Moje zdjęcie zostało opublikowanie w miesięczniku foto #10. Wraz z tą informacją wiąże się kolejna, mianowicie zostałem jednym z laureatów konkursu „Polskie pejzaże” za zdjęcie „alley of dandelions”.
Chciałbym opowiedzieć o tym zdjęciu, a raczej jak dotarłem do tego miejsca.
Jestem osobą która musi robić zdjęcia, gdy siedzę 2-3 dni bez fotografowania, czuję się źle. Jest to jak nałóg który muszę od czasu do czasu zaspokoić, wyprowadzając aparat na spacer.
Ta fotografia powstało właśnie w czasie takiego spaceru. Nie myślałem że trafię w takie miejsce, nastawiałem się na pola złotego rzepaku. Blisko miejscowości Samotwór, niedaleko Wrocławia znajdują się takie właśnie pola, jakich pełno w Polsce. Przechodząc drogą, zaciekawiła mnie ambona myśliwska na środku małego wzgórza, które było porośnięte rzepakiem. Gdy już się przedarłem przez całe pole, moim oczom ukazał się ten sad. Młody, bardzo niski, zadbany ze świeżo wykoszonymi ścieżkami. Cała magia tego zdjęcie tkwi w dmuchawcach oraz bocznemu oświetleniu zachodzącego słońca. Nie może być lepszego prezentu na koniec dnia niż taki widok. Chciałem uwydatnić właśnie dmuchawce. Aby wzrok widza wędrował po nich, zastosowałem małą głębię ostrości dzięki przesłonie f1.8. Czasami warto przejść przez błotniste pole, wyjść całym oblepionym żółtymi kwiatkami aby zobaczyć taki piękny widok.
Zawsze mi było trudno opisywać coś słowami, może dlatego wolę wyrażać się za pomocą zdjęć…
Miłego wieczoru
Wojtek
