Uczę się czegoś zupełnie nowego….
A mianowicie operowania tym małym, zwinnym, elektronicznym urządzeniem zwanym potocznie dronem. Opanowanie całego sterowania nie jest takie trudne bo przecież, jeśli ktoś kiedyś miał styczność z modelarstwem, elektrycznymi samochodzikami to nie powinno być problemu. Góra, dół, prawo, lewo, przód, tył, obrót w prawo, obrót w lewo, pochył kamery – góra, dół – łatwizna.
Większego wyczucia wymaga filmowanie a w zasadzie delikatne operowanie manetkami aby ujęcia były płynne. Na razie wstydzę się publikować moje pierwsze filmy ale mam nadzieję, że niedługo pokaże co wyszło z pewnego projektu nad którym pracuję.
Jeśli interesuje Ciebie fotografia lotnicza zapoznaj się z ofertą!
Na razie testowe zdjęcia z Wrocławskiego osiedla w okolicach Jagodna i efektu tilt-shift.