Cementownia mieszcząca się w Grodźcu (dzielnicy Będzina). Została uruchomiona w 1857 roku i była pierwszą w Królestwie Polskim, a zarazem piątą cementownią na świecie.
Była to fabryka cementu portlandzkiego. Właścicielem był Jan Ciechanowski, a pierwszym dyrektorem był inż. Emil Konarzewski, który prowadził zakład przez 20 lat.Stanisław Ciechanowski, syn Jana, wydzierżawił, a w 1925 roku sprzedał Cementownię koncernowi belgijskiemu Solvay. Koncern Solvay prowadził rozbudowę zakładu aż do 1939 roku. Równolegle z rozwojem Cementowni nastąpiła ogólna poprawa sytuacji materialnej załogi, wybudowano mieszkania i inne obiekty socjalne.Cement produkowany w tej fabryce był używany między innymi przy budowie Obszaru Warownego Śląsk.Przez długi czas pod Cementownią utrzymywano filar oporowy w zalegającym pod tym obiektem pokładzie węgla o grubości 1,8 m. Na skutek wyeksploatowania go przez Kopalnię „Grodziec”, nastąpiły nieodwracalne szkody w obiekcie Cementowni i 31 lipca 1979 roku wstrzymana została działalność produkcyjna zakładu.
– tyle dowiedziałem się z Wikipedii
Po pobycie w Jaworznie, kierujemy się na Będzin. Zaczyna padać, gdy docieramy do celu zaczyna się oberwanie chmury. Nie było sensu siedzieć w aucie, więc uciekliśmy na obiad do Katowic. Gdy wróciliśmy, było już znacznie lepiej.
Przedzieramy się przez zarośla, krzewy i drzewa – wdrapujemy się po wysokim fundamencie i oto jesteśmy: witają nas chłodne pomieszczenia otaczające wielkie silosy, hale w których zatrzymał się czas oraz 4 kominy wznoszące się ponad zbiorniki z cementem.
Co mnie najbardziej w tym miejscu zadziwiło? „Wodny ołtarz” jak to nazwaliśmy. Pomieszczenie, które zostało zalane tworząc podest naprzeciwko którego znajduje się ściana nośna+kondygnacja, tworzą one swoisty krzyż.
Poniższe zdjęcia są całkowicie inne w porównaniu do wcześniejszej wykonywanej sesji zdjęć architektury na moim blogu
af
(fot. www.s2artstudio.com Sabi Chodorowska)
(fot. www.s2artstudio.com Sabi Chodorowska)
tograf
